Pod koniec ubiegłego roku miałem okazję poprowadzić dwa wykłady dotyczące redukcji zmian pigmentacyjnych z pomocą lasera – jeden w Warszawie, a drugi w Zakopanem. Postanowiłem więc podzielić się z Państwem najważniejszymi informacjami odnośnie zmian pigmentacyjnych – w tym tekście opowiadam, skąd się biorą, jakie są ich rodzaje oraz w jaki sposób można zmniejszyć ich widoczność z pomocą medycyny estetycznej.

Pożegnanie ze zmianami pigmentacyjnymi

.

Pigmentacja skóry – zestaw podstawowych informacji

Różnorodne zmiany pigmentacyjne na skórze, potocznie najczęściej nazywane przebarwieniami, potrafią znacznie zmniejszyć naszą samoocenę. Aby móc skutecznie przeciwdziałać powstawaniu przebarwień, a jeśli już taki się pojawią, zmniejszyć ich widoczność, musimy najpierw mieć podstawową wiedzę na temat funkcjonowania skóry. Zacznę więc od podania kilku podstawowych informacji.

Gdy mowa o pigmentacji skóry, chodzi o naturalny kolor naszej skóry, niezależny od ekspozycji na słońce. Realny kolor naszej skóry w danym momencie jest jednak oczywiście zawsze zależny od poziomu opalenizny lub jej braku i może znacząco różnić się w różnych obszarach ciała – te mocniej wystawione na ekspozycję słoneczną, takie jak np. twarz, ramiona, dłonie, dekolt czy stopy mogą być ciemniejsze.  

Decydujący wpływ na kolor naszej skóry mają melanocyty, czyli komórki skóry, które odpowiadają za produkcję melaninynaturalnego barwnika, który nasz organizm wytwarza, by ochronić się przed promieniami UV. Warto wspomnieć, że występują dwa rodzaje melaniny. Pierwsza z nich – eumelanina – czasem nazywana również „prawdziwą melaniną” ma kolor czarny bądź ciemnobrązowy. Z kolei druga – feomelanina – ma barwę czerwoną i występuje w największych ilościach u osób o bardzo jasnej karnacji i rudych bądź jasnoblond włosach. W skórze każdego i każdej z nas występują obydwa typy melaniny, ale w różnych, indywidualnych proporcjach. Od tego, jak prezentuje się ta proporcja zależy, jaka będzie pigmentacja skóry oraz jaki kolor skóra będzie przybierać pod wpływem opalenizny.

Czasem funkcjonowanie melanocytów jest jednak zaburzone, co powoduje problemy z pigmentacją. Mogą one zarówno skutkować powstawaniem ciemnych plam, czyli przebarwień, jak i jasnych plam, odbarwień skóry, charakterystycznych dla bielactwa, o którym pisałem już bardziej szczegółowy tekst, do którego odsyłam.

P
Pożegnanie ze zmianami pigmentacyjnymi
.
.
.

.

Rodzaje plam pigmentacyjnych

Tym razem zajmę się więc owymi ciemnymi plamami, określanymi nieraz zbiorczo mianem przebarwień. Lekarze przeważnie określają je jednak mianem plam pigmentacyjnych czy plam barwnikowych i różnicują ze względu na powód powstawania. Jakie rodzaje plam pigmentacyjnych możemy wyróżnić i czym się one charakteryzują?

C

„Czasem funkcjonowanie melanocytów jest zaburzone, co powoduje problemy z pigmentacją skóry.”

.

PIEGI – Jedne z najczęściej występujących zmian pigmentacyjnych to po prostu znane nam wszystkim piegi. Przez część osób traktowane są one jako dodatkowy atut, charakterystyczny dla danego typu urody. Piegi to łagodne zmiany skórne przybierające postać niewielkich plamek w odcieniach żółci lub brązu. Występują na częściach ciała, które są najbardziej wyeksponowane na działanie promieni słonecznych, a więc przeważnie na twarzy, dłoniach, ramionach czy dekolcie. Piegi najczęściej pojawiają się we wczesnym dzieciństwie, a z czasem ich barwa staje się ciemniejsza. Mogą też wystąpić sezonowo – w okresie wiosenno-letnim, a w czasie jesienno-zimowym zblednąć lub całkowicie zaniknąć. Powstają w wyniku nadmiernej syntezy melaniny po ekspozycji słonecznej, w związku z tym, jeśli nie chcemy, by na naszej skórze się pojawiały, musimy zadbać o jak najlepszą fotoprotekcję.  Bardziej szczegółowy tekst na temat piegów napisałem już jakiś czas temu, odsyłam więc do niego zainteresowane osoby. 

OSTUDA – Ta nazwa części z nas może być mniej znana. Ostuda określana też mianem chloasmy przybiera postać brązowych plam barwnikowych. Plamy te mają nieregularne kształty i pojawiają się szczególnie na twarzy. Problem ten dotyczy najczęściej kobiet. Przyczyną powstawania ostudy są zaburzenia gospodarki hormonalnej, choć brak właściwej fotoprotekcji również może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia tych przebarwień. Z ostudą zmagają się często osoby, których cykle miesiączkowe są zaburzone, cierpiące na choroby tarczycy i przyjmujące leki mające wpływ na układ hormonalny. Ostuda może się także pojawiać u kobiet w ciąży. Kluczem do jej zapobiegania i leczenia jest zadbanie o właściwą gospodarkę hormonalną. Właściwa fotoprotekcja również jest bardzo ważna.

PLAMY SOCZEWICOWATE – Najczęściej przebarwienia te określa się mianem plam starczych, ponieważ zaczynają się one pojawiać, gdy w skórze przebiegają procesy związane ze starzeniem się. Są to ciemne, brązowe plamy, pojawiające się przede wszystkim na dłoniach oraz twarzy. Są one spowodowane nadmierną aktywnością melanocytów oraz zwiększoną liczbą melanoforów. Oczywiście nie jesteśmy w stanie zapobiec procesowi starzenia, ale również w przypadku plam soczewicowatych właściwa fotoprotekcja będzie kluczowa – sprawi, że możemy opóźnić czas ich powstawania, a także zminimalizować potencjalną ilość i wielkość przebarwień.

PLAMY POZAPALNE – Do ostatniej grupy zalicza się plamy pigmentacyjne powstałe na skutek urazów, przebytych wysypek i alergii skórnych, blizn potrądzikowych czy oparzeń słonecznych. To niestety plamy, których czasem szczególnie trudno się pozbyć, choć bywa, że znikają samoistnie z czasem. O ile plamom związanym z nadmierną ekspozycją słoneczną można zapobiegać, dbając o właściwą fotoprotekcję, o tyle nasz wpływ choćby na niektóre przebyte urazy czy choroby często bardzo nikły, trudno więc w takich przypadkach zaradzić powstawaniu plam pozapalnych. Dla wielu młodych osób szczególnym dyskomfortem jest obecność na twarzy plam związanych z trądzikiem – w takich przypadkach warto podjąć leczenie dermatologiczne.

Jak widać przyczyny powstawania określonych plam pigmentacyjnych są różne, w związku z tym i postępowanie w każdym przypadku musi być odmienne. By zapobiegać powstawaniu plam, musimy zadbać w szczególności o dobrą fotoprotekcję – ten temat podejmowałem już wielokrotnie, bo wiedza o fotoprotekcji w Polsce niestety wciąż jest zbyt niska. Jeśli ktoś jeszcze się z tym tematem nie zetknął, odsyłam do pogłębionego tekstu o ochronie przeciwsłonecznej. Pisze w nim również o konieczności regularnego kontrolowania nowych pojawiających się na skórze przebarwień, by wykluczyć, czy nie są niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia. Wracając do profilaktyki przebarwień - równie ważne będzie całościowe zadbanie o organizm i właściwą gospodarkę hormonalną, której również poświęciłem już osobny tekst.

Pożegnanie ze zmianami pigmentacyjnymi

.

Technologia tulowa

Tym razem chciałbym się skupić przede wszystkim na tym, co możemy zrobić, gdy przebarwienia już powstały, są rozległe, mają intensywny kolor i chcemy je zredukować. Może w tym oczywiście pomóc medycyna estetyczna i to na co najmniej kilka sposobów. Jednym z nich są zabiegi z wykorzystaniem technologii tulowej. To właśnie o nich opowiadałem podczas niedawnych wykładów pod tytułem „Usuwanie przebarwień oraz efektywne dostarczanie nano-cząsteczek kosmeceutyków wspomagane laserem tulowym”. Skupiałem się na prezentacji zabiegu łączącego wykorzystanie lasera tulowego oraz stymulacji z pomocą kosmeceutyków zawierających m.in. resweratrol oraz kwas transeksamowy. Takie połączenie zapewnia świetną stymulację skóry i znaczącą redukcję przebarwień już po pierwszym zabiegu.

Zacznę od opowiedzenia o samej technologii tulowej. W ciągu ostatnich lat zyskała ona olbrzymie uznanie ekspertów z zakresu laseroterapii, a skuteczność jej działania potwierdza szereg badań i publikacji naukowych. Jest ona wykorzystywana w przeróżnych gałęziach medycyny, a w tym oczywiście w medycynie estetycznej oraz dermatologii. Laser tulowy cechuje się długością fali 1927 nm. Źródłem jego energii jest tul – to najrzadszy lantanowiec występujący na Ziemi. Czym są latanowce? To grupa pierwiastków chemicznych wydzielona z 6 okresu układu okresowego. Dzięki swoim charakterystycznym właściwościom tul jest wykorzystywany jako źródło promieniowania nie tylko w laserach, ale także w znanych nam wszystkich aparatach Roentgena.

W ramach zabiegu laserem tulowym systematycznie przesuwamy urządzenie nad obszar docelowy. Na skórze może być odczuwalne lekkie pieczenie czy mrowienie, ale zabieg nie wymaga wcześniejszego znieczulenia. Lekarz jest w stanie dostroić intensywność lasera tak, by dopasować go do indywidualnych potrzeb skóry danej pacjentki bądź pacjenta. W skórze powstają mikroskopijne urazy, które stymulują produkcję nowego kolagenu. Promieniowanie nie uderza w pigment, jest bardziej równomierne, w związku z czym w przeciwieństwie choćby do popularnej metody IPL cechuje się o wiele mniejszym prawdopodobieństwem wystąpienia poparzeń.

Podczas zabiegu laser tulowy tworzy w skórze mikrokanaliki, jednak co istotne: struktura naskórka pozostaje nienaruszona. Powstające mikrokanaliki ułatwiają dostarczanie substancji aktywnych. Wybrane kosmoceutyki wnikają następnie do skóry poprzez owe mikrokanaliki. Aplikowane substancje mają na celu rozjaśnienie skóry, niwelację hiperpigmentacji, leczenie uszkodzeń spowodowanych nadmierną eskpozycją słoneczną, a także ogólne, subtelne odmłodzenie skóry.

Zabieg wykonywany na całej twarzy, szyi i dekolcie potrwa zaledwie około 30 minut. Po takiej terapii laserowej nie ma konieczności przechodzenia przez rekonwalescencję, można od razu wrócić do codziennych czynności, przestrzegając zaledwie kilku prostych zaleceń pozabiegowych (przede wszystkim ochrony skóry przed słońcem). Zabieg oparty na technologii tulowej doskonale sprawdza się przy redukcji różnego typu zmian pigmentacyjnych. Uważam, że to jedna z najlepszych obecnie metod radzenia sobie z przebarwieniami, w związku z tym postanowiłem ją Państwu przybliżyć. Zabiegi takie wykonuję w The.Clinic. Jeśli ktokolwiek z Państwa marzy o pozbyciu się przebarwień, serdecznie zapraszam do odwiedzenia mnie na konsultacji, a z przyjemnością opowiem więcej o tym, co możemy zrobić.

Pożegnanie ze zmianami pigmentacyjnymi